Aktualności

Odwiedziny u Króla

6 stycznia – Objawienie Pańskie, a zwyczajowo nazywane Świętem Trzech Króli.

Oczywiście każdy uważny czytelnik Ewangelii zauważy, iż ze Wschodu przybyli nie królowie, lecz mędrcy i nie wiadomo czy było ich trzech – były natomiast trzy podarunki. Niemniej jednak korzystamy z okazji aby kolejny raz mówić o naszym Zbawcy – Jezusie Chrystusie.

Ewangelista Mateusz swoją Księgę kieruje do Żydów, a Jezusa z Nazaretu przedstawia jako zapowiedzianego Króla Żydowskiego. Dowiadujemy się tego już z pierwszego wersetu: “Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama” (Mt 1,1).

Tekst ten nie mówimy zbyt wiele chrześcijańskiemu czytelnikowi w XXI w. Jednak żyd od razu rozpoznaje bardzo klarowny przekaz – mianowicie – Jezus z Nazaretu jest obiecanym potomkiem Abrahama, który da błogosławieństwo wszystkim narodom (Rdz 22,18) oraz zasiądzie na tronie Izraela, jako potomek Dawida, a Jego panowanie będzie wieczne (2 Sm 7,12-16).

Jeżeli ktoś, jak niewidomy Bartymeusz albo tłum w Niedzielę Palmową, zwracał się do Jezusa “Synu Dawidowy”, uznawał Jego prawo do tytułu królewskiego. Apostoł Mateusz sprawozdaje historię, w której król Herod Wielki jak i znawcy Pism Hebrajskich (Tanachu) nie rozpoznali znaków nadejście Zbawiciela-Króla, a uczynili to Mędrcy z Dalekiego Wschodu (Mt 2,1-12).

Wspominany już tłum żydowski, w Niedzielę Palmową uznał Jezusa z Nazaretu za Króla, jednak związał Go jedynie z królestwem ziemskim, podczas, gdy On wyraźnie mówił, że Jego Królestwo nie jest z tego świata (J 18,36). Co ciekawe, to właśnie Ewangelista Mateusz najczęściej stosuje wyrażenie “Królestwo niebios”, jak gdyby chciał zwrócić oczy swoich czytelników nieco wyżej.

 

DP102153

W Krakowie-Łagiewnikach, 19 listopada 2016 r., Jezusa Chrystusa ogłoszono Królem Polski. W uroczystości uczestniczył między innym Pan Prezydent Andrzej Duda. Odkładając na bok poglądy polityczne, chciałbym przez chwilę zmusić czytelnika do refleksji:

Co byś pomyślał, gdybyś usłyszał, że jeden z wielkich przywódców politycznych współczesnego świata, został obwołany przez społeczność Mokobód (gmina wiejska w powiecie siedleckim) wójtem tejże gminy (mieszkańców Mokobód proszę o wybaczenie tego porównania i serdecznie pozdrawiam):

“Angela Merkel honorowym wójtem gminy Mokobody”,

“Władimir Putin honorowym wójtem gminy Mokobody”,

“Donald Trump honorowym wójtem gminy Mokobody”.

No właśnie – w pewien sposób jest to nawet niestosowne. Jezus jest Królem wszystkich królów i Władcą wszystkich władców (Ap 17,14). Jest Królem całego wszechświata, jego Stwórcą i Zbawicielem ludzkości.

Jezusa nie przyjmuje się grupowo – choć tak byłoby najłatwiej – nie może ani arcybiskup ani też prezydent powierzyć kraju Jezusowi. Jezus nie jest stroną handlową, z którą można ubić dobry interes. Pomimo dobrych chęci, zwolennicy intronizacji Jezusa na Króla Polski winni pamiętać, że ten gest jest jedynie symbolicznym wyrazem ich wiary – Jezus jest Królem wszystkiego, tak czy inaczej. Natomiast jeśli mówimy o faktycznym wpływie Jezusa na życie ludzi – on zawsze ma wymiar indywidualny.

To Ty odpowiadasz za to każdego dnia, czy Jezus jest Twoim Królem, czy nie. Jak to zrobić? Jeśli słuchasz Jego słów i chętnie je wykonujesz, znajdujesz czas na spotkanie z Nim – wtedy jesteś nie tylko poddanym Jezusa, ale i Jego przyjacielem: “Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15,14.15).

 


Fotografia przedstawia obraz Adoracja Trzech Królów, autor: Manierysta Antwerpski; (ok. 1520 r.); olej na drewnie; obecnie znajduje się w zbiorze The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.

 

 

Konrad Pasikowski


Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *