Aktualności

Święto wszystkich… wierzących

Artykuł ten dostępny jest również w wersji dźwiękowej (plik do pobrania w zakładce “Multimedia”):

 

      Święto wszystkich wierzących - Konrad Pasikowski

Jeśli weźmiemy na tapet jedynie nazwę święta obchodzonego 1. listopada, to faktycznie musimy przyznać, że powinno to być święto nas wszystkich, tzn. przynajmniej wszystkich wierzących w Boga (oraz Bogu). Lecz ktoś zapyta: “Czy to nie nazbyt pochlebna teza? To wy chrześcijanie wszyscy tacy święci jesteście ?”.

I tak, i nie. Mamy bowiem do czynienia z kilkoma różnymi pojęciami świętości. Powszechnie świętym nazywa się człowieka, który ma praktycznie doskonały charakter, działa dobroczynnie na rzecz drugiego człowieka i swoim przykładem zmienia świat. Uściślając to potoczne ujęcie, o świętym będziemy mówili w przypadku osoby, która przeszła pomyślnie proces beatyfikacji i kanonizacji w kościele katolickim, (lub w kościele prawosławnym) dzięki czemu wierni tego kościoła mogą modlić się do niej jako do orędownika u Boga.

Kościoły protestanckie odrzuciły tę naukę jako niebiblijną z uwagi na tekst z 1 Tm 2,5: “Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”.

Jeśli natomiast mowa o biblijnych użyciach słowa święty (hebr. qodesz) to znaczy ono tyle, co oddzielony. I tak np. Bóg uczynił 7. dzień świętym, to znaczy oddzielonym od pozostałych dni. Świątynia była oddzielonym miejscem od reszty obozu izraelskiego na pustyni, lub później oddzielonym miejscem w Jerozolimie, a Izrael był narodem świętym, ponieważ Bóg wybrał go aby był oddzielony od innych narodów. To oddzielenie dnia, miejsca czy narodu nie jest sztuką samą w sobie, ale ma pewien cel – Bóg czynił świętymi te rzeczy, aby służyły do szczególnego celu: dzień święty, w którym człowiek może odpocząć, świątynia była przedstawieniem dzieła zbawienia, a naród Izraelski miał być światłością narodów, aby inne ludy mogły dowiedzieć się o Bogu Jahwe.

Tak więc świętość to oddzielenie przez Boga do czegoś szczególnego. Warto podkreślić, że jedynie sam Bóg może coś uczynić świętym, a jeśli coś lub ktoś jest święty, to tylko przez wzgląd na samego Boga, który jest źródłem świętości.

Autorzy Nowego Testamentu nie rezerwują nazwy “święty” li tylko do wybitnych jednostek, lecz nazywają tak ogół wierzących, oto przykłady:

Dz 9,13: “«Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie” – modlitwa Ananiasza dotyczy Saula z Tarsu (późniejszego ap. Pawła), który prześladował chrześcijan w Jerozolimie.

1 Kor 6,1-3: “Czy odważy się ktoś z was, gdy zdarzy się nieporozumienie z drugim, szukać sprawiedliwości u niesprawiedliwych, zamiast u świętych? Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach? Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne” – apostoł Paweł wskazuje, iż chrześcijanie powinni spory między sobą rozstrzygać we własnym gronie, nazywając wierzących w Koryncie świętymi.

2 Kor 13,12: “Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem! Pozdrawiają was wszyscy święci”.

Ef 1,4: “W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem” – apostoł Paweł uczy Efezjan, iż Bóg jeszcze przed założeniem świata postanowił, iż stworzy człowieka aby ten był święty.

Kol 1,1.2: “Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, do świętych i wiernych w Chrystusie braci w Kolosach: łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego!” – świętymi ap. Paweł nazywa wszystkich chrześcijan w Kolosach, którzy byli adresatami listu.

Wydaje się, że jedno z najciekawszych ujęć chrześcijan jako świętych znajdziemy w liście apostoła Piotra, który to tekst pierwotnie został skierowany przez Boga do starożytnego Izraela, gdy ten wychodził z niewoli egipskiej: “Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali” (1 P 2,9.10).

To, co znamienne w tym tekście, to również fakt, iż Piotr nazywa wybranym ludem chrześcijan, którzy niegdyś byli poganami (“wy, którzyście byli nie-ludem …”). To znaczy, że każdy chrześcijanin na prawo i obowiązek brać sobie te słowa do serca i ogłaszać to, co dokonał w Jego życiu Bóg. To jest to szczególne zadanie, do którego Bóg oddzielił wierzących.

Zatem, gdyby czepiać się słówek i wziąć pod uwagę jedynie nazwę święta z 1. listopada, to święto to nie miałoby nic wspólnego ze świętymi-zbawionymi, ani z duszami czyśćcowymi (za które katolicy modlą się 2. listopada), lecz byłoby to święto wszystkich wierzących chrześcijan. Każdy kto wyznaje wiarę i zaufanie w Jezusa Chrystusa jako swojego Boga i Zbawcę, otrzymuje Ducha Świętego, który uświęca wierzącego, przemienia Jego życie i uzdalnia do szczególnego zadania – głoszenia ewangelii, czynem oraz słowem.

Jeśli w słowie “święty” dostrzeżemy zadanie, jakie Bóg nam zlecił, wtedy nie ma mowy o żadnym samouwielbieniu. Żyjmy zatem zgodnie z tym, co powiedział o nas sam Bóg, gdyż jest to droga na której odnajdziemy pokój, radość i spełnienie.

 


Konrad Pasikowski


One comment

  • | 5 lat ago

    Wszystko rozbija się o definicję słowa “święty”. “Święty” w znaczeniu biblijnym, to jak napisałeś oddzielony ( oddzielony do życia dla Chrystusa, od uciech tego świata itp). Natomiast “Święty” w postrzeganiu k.kat to ktoś, kto swoim życiem”zasłużył” na zbawienie, a raczej powinno chyba być”zasłużył się” wierze katolickiej.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *