Apologetyka

JEZUS – dowody historyczne

Współcześnie zdecydowana większość historyków nie ma wątpliwości, że istniał w I w. n.e. ktoś taki jak Jezus z Nazaretu. Owszem, jedynie chrześcijanie widzą w Nim Chrystusa (Mesjasza), czyli zapowiedzianego przez starożytnych proroków Syna Bożego, który przywróci harmonię we Wszechświecie, a przez to usunie grzech, zło i śmierć. Życie jednak pokazuje, że wiele osób najchętniej zepchnęłoby Jezusa do dziedziny mitów i legend. Aby więc przeciwdziałać tego rodzaju ignorancji (niewiedzy), niezależnie od interpretacji osoby Jezusa, przyjrzymy się dowodom historycznym. Z uwagi, iż dla wielu sceptyków Biblia nie jest wiarygodnym źródłem historycznym, podaję jedynie pozabiblijne źródła, czy to pogańskie, czy żydowskie.

Źródła pogańskie

Atoli ani pod wpływem zabiegów ludzkich, ani darowizn cesarza i ofiar błagalnych na rzecz bogów nie ustępowała hańbiąca pogłoska i nadal wierzono, że pożar był nakazany. Aby ją więc usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zgubny zabobon znów wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy”[1].

„Do dzisiaj czczą, jak wiadomo, tamtego wielkiego człowieka, ukrzyżowanego w Palestynie za to, że wprowadził między ludzi te nowe obrzędy. (…) Żywią bowiem ci nieszczęśliwi przekonanie, że po wsze czasy będą nieśmiertelni i że ich życie trwać będzie na wieki. Dlatego też lekceważą śmierć i wielu z nich dobrowolnie się na nią wydaje. Nadto pierwszy prawodawca wzbudził w nich przekonanie, że wszyscy nawzajem są braćmi, z chwilą, gdy się nawrócą, wyprą bogów helleńskich, uczczą tego ukrzyżowanego mędrca i będą pędzić życie według jego praw. Do wszystkiego więc odnoszą się z równym lekceważeniem i wszystko uważają za wspólne dobro (…)”[2].

„Żydów wypędził z Rzymu, bo bezustannie wichrzyli, podżegani przez jakiegoś Chrestosa”[3].

„Zapewniali zaś [chrześcijanie], że największą ich winą czy też błędem było to, że mieli zwyczaj
w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać na przemian pieśni ku czci Chrystusa jako Boga, i że związali się przysięgą dotyczącą nie jakichś występków, lecz że nie będą popełniać kradzieży, rozbojów, cudzołóstwa, że nie będą składać fałszywej przysięgi ani zapierać się wobec żądających zwrotu powierzonej im własności”[4].

„Jaką korzyść odnieśli Ateńczycy z wydania Sokratesa na śmierć? Przyszedł na nich głód i zaraza jako pomsta, za ich zbrodnię. Jaką korzyść wynieśli mieszkańcy Samos ze spalenia Pitagorasa? W jednej chwili kraj ich został zasypany piaskiem. Jaką korzyść osiągnęli Żydzi z tego, że skazali swego mądrego króla? Przecież wkrótce potem znikło ich królestwo. Sprawiedliwie Bóg pomścił tych trzech mędrców”[5].

Iluminowany psałterz z XII w.

Źródła żydowskie

„Otóż Ananos (Annasz) będąc człowiekiem takiego charakteru i sądząc, że nadarzyła się dogodna sposobność, ponieważ umarł Festus, a Albinus był jeszcze w drodze, zwołał Sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o łamanie prawa i skazał na ukamienowanie”[6].

„Naucza się: W wigilię Paschy powiesili Jeszu. Herold chodził przed nim przez czterdzieści dni (mówiąc): Będzie on ukamienowany, gdyż uprawiał czary i zwodził, i prowadził Izrael na manowce. A ktokolwiek wie coś na jego korzyść, niech przyjdzie i niech się za nim wstawi.
Nie znalazłszy jednak nic na jego korzyść, powiesili go w wigilię Paschy”[7].

Podsumowanie

Widać zatem, iż nie tylko pisma Nowego Testamentu wspominają Jezusa, jako postać historyczną. Warto więc zastanowić się, czy to możliwe, że Jezus był tym za kogo się podawał? Jezus zainicjował nagłe powstanie nowej religii, która nie tylko przetrwała prawie 300 lat intensywnych prześladowań, ale również prawie 2000-no letnią próbę czasu. Czy zatem możliwe, aby zwykły człowiek dokonał tego, nie będąc jednocześnie tym, za kogo się podawał?


[1] Publiusz Korneliusz Tacyt (ok. 55 – 120), jeden z najznakomitszych historyków rzymskich, Roczniki XV, 44.

[2] Lukian z Samosaty (ok. 120 – 190), rzymski retor i satyryk,  O zgonie Peregrinosa [w:] Pisma wybrane, przeł. Wł. Madyda, PIW, Warszawa 1957.

[3] Swetoniusz (ok. 69 – 130), pisarz rzymski, Żywot Klaudiusza XXV, 4. Do wydarzenia, o jakim mowa w cytacie nawiązuje tekst Dz 18,2, a miało ono miejsce 49 r., tj. niecałe 20 lat po śmierci Jezusa.

[4] Pliniusz Młodszy (ok. 61 – 113), gubernator Bitynii w Azji Mniejszej, mówca, prawnik i pisarz rzymski, Listy X, 96.

[5] Mara Bar-Serapion (brak danych), [w:] F. F. Bruce, Wiarygodność Pism Nowego Testamentu, tłum. W. Maj, Areopag, Katowice 1991, s. 139-140. List Mara Bar-Serapiona datowany jest zazwyczaj na 73 r., co sprawia, że jest najstarszym dokumentem niechrześcijańskim, który wspomina pośrednio Jezusa, jako „mądrego króla Żydów”, skazanego przed zburzeniem Jerozolimy w 70 r.

[6] Józef Flawiusz (37 – zm. po 94), żydowski historyk z rodu kapłańskiego, Dawne Dzieje Izraela XX 9,1.

[7] Talmud babiloński, Sanhedrin 43a.

Fotografia przedstawia Iluminowany Psałterz z XII w.; tempera, czarny tusz i złoto na pergaminie; Bizancjum. Aktualnie Psałterz znajduje się w The Metropolitan Museum of Art.

Konrad Pasikowski


2 comments

  • | 6 lat ago

    “Jezus zainicjował nagłe powstanie nowej religii, która nie tylko przetrwała prawie 300 lat intensywnych prześladowań, ale również prawie 2000-no letnią próbę czasu. Czy zatem możliwe, aby zwykły człowiek dokonał tego, nie będąc jednocześnie tym, za kogo się podawał?”. Na świecie istnieją starsze religie niż chrześcijaństwo, które uważacie za nieprawdziwe więc sami musicie uznać że to prawdziwe

    • | 6 lat ago

      Owszem, istnieją starsze religie, lecz nie jest to oczywiście argument za prawdziwością danej religii. Tutaj słowem-klucz było “nagłe” – chrześcijaństwo nie jest ewolucją judaizmu w jakiś oczywisty sposób, poza tym nawet gdybym strukturalnie dostrzec ewolucję idei judaistycznych (gdy weźmiemy tu pod uwagę judaizm biblijny, a nie rabiniczny), to i tak działalność Jezusa nie miała charakteru ewolucyjnego, lecz rewolucyjny. Nagle w I wieku powstaje religia (“ni stąd, ni zowąd”), które nie tylko powstaje (bo to żaden wyczyn), ale udaje jej się przetrwać 300 lat prześladowań oraz 2000 lat do naszych czasów. Tylko w tym kontekście wspomniany był wiek religii chrześcijańskiej.

      Dziękujemy za komentarz 🙂
      Konrad Pasikowski

Skomentuj Bottom text

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *